Oct 17 • CBTedu

Choroba przewlekła to nie tylko ciało – jak walczyć o zdrowie psychiczne w długiej terapii?

Choroby przewlekłe to nie tylko wyzwanie dla ciała - w równym stopniu dotykają one psychiki pacjenta. Cukrzyca, choroby serca, nowotwory czy schorzenia neurologiczne potrafią diametralnie zmienić codzienne funkcjonowanie, wywracając życie chorego i jego bliskich do góry nogami. Obniżona jakość życia, zmęczenie, przewlekły stres, a także poczucie utraty kontroli nad własnym ciałem i przyszłością mogą prowadzić do depresji, zaburzeń lękowych, problemów ze snem czy izolacji społecznej. Wpływ choroby nie kończy się jednak na pacjencie — często obejmuje także rodzinę i przyjaciół, zmieniając dynamikę relacji i obciążając emocjonalnie całe otoczenie chorego. W rozmowie z naszą ekspertką, dr n. o zdr. Anną Kaźmierczak-Mytkowską, psychologiem klinicznym, psychoterapeutą dzieci, młodzieży i rodzin przyglądamy się temu, jak choroba przewlekła oddziałuje na psychikę, dlaczego tak istotne jest wsparcie społeczne, jaką rolę odgrywa psycholog w zespole terapeutycznym oraz jak przeciwdziałać negatywnym skutkom psychicznym długotrwałego leczenia. Zapraszamy do lektury.

Jakie są najczęstsze psychiczne konsekwencje chorób przewlekłych (np. cukrzyca, choroby serca, nowotwory)? 

U wielu pacjentów zmagających się z chorobami przewlekłymi obserwuje się obniżenie jakości życia, spadek aktywności społecznej oraz zaburzenia funkcji poznawczych – przede wszystkim uwagi i pamięci – które często wynikają z przewlekłego stresu i zmęczenia. Osoby cierpiące na cukrzycę, nowotwory czy choroby serca mogą doświadczać objawów depresyjnych, takich jak smutek, brak energii, utrata zainteresowań czy poczucie beznadziejności. Szacuje się, że od 20 do 50% pacjentów z przewlekłymi schorzeniami zmaga się z depresją. 

Częstym problemem jest również nadmierny lęk, związany z obawami o zdrowie, przyszłość i skutki leczenia. Pacjenci kardiologiczni mogą odczuwać strach przed kolejnymi epizodami nasilenia choroby, co niekiedy prowadzi do zaburzeń lękowych – od lęku uogólnionego, przez fobie, aż po ataki paniki. 

Dodatkowym obciążeniem bywają problemy ze snem, wynikające z bólu, dyskomfortu lub niepokoju. Brak regenerującego odpoczynku pogłębia objawy depresji i lęku, tworząc błędne koło. Przewlekłe choroby mogą też wpływać na obraz siebie i poczucie własnej wartości – chorzy często czują się mniej atrakcyjni i mniej zdolni do wykonywania codziennych zadań. To z kolei obniża pewność siebie, sprzyja izolacji społecznej oraz unikaniu kontaktów z obawy przed oceną. 

Wyzwania te dotykają również bliskich pacjenta. Partnerzy, rodzina i przyjaciele mogą mieć trudności z radzeniem sobie z nową sytuacją, co bywa źródłem napięć w relacjach, konfliktów, frustracji i poczucia braku zrozumienia po obu stronach. 

W jaki sposób choroba przewlekła wpływa na codzienne funkcjonowanie psychiczne pacjenta? 

W zależności od rodzaju choroby, jej nasilenia oraz czasu trwania, skutki w codziennym funkcjonowaniu mogą być różnorodne. Choroba przewlekła może prowadzić do wycofania się z życia społecznego. Pacjent może unikać spotkań towarzyskich, czuć się odizolowany, czy to z powodu fizycznych ograniczeń, czy też z powodu trudnych emocji związanych ze swoim stanem zdrowia. W wyniku bólu, zmęczenia czy ograniczeń fizycznych, pacjenci często rezygnują z aktywności, które wcześniej były dla nich ważne, np. hobby, sport. Zmniejszona aktywność fizyczna może wpływać na stan psychiczny, pogłębiając poczucie beznadziei i depresji.  

Choroba przewlekła może wpłynąć na wypełnianie tradycyjnych ról społecznych – np. roli rodzica, pracownika, partnera. Jeśli pacjent ma trudności w realizowaniu swoich obowiązków zawodowych lub rodzinnych, może to prowadzić do poczucia utraty roli społecznej i obniżenia jakości życia. 

Trudny przebieg choroby często znacząco wpływa na dynamikę relacji z partnerem, rodziną i przyjaciółmi. Wraz z postępującymi objawami pacjent może stać się bardziej zależny od bliskich, co nierzadko rodzi napięcia i poczucie utraty samodzielności. Z kolei osoby sprawujące opiekę mogą doświadczać przewlekłego stresu i przeciążenia, co także odbija się na jakości więzi. Niejednokrotnie chorzy odczuwają dodatkowe obciążenie emocjonalne, widząc, jak ich stan oddziałuje na codzienne życie rodziny. Taka świadomość może wywoływać poczucie winy, pogłębiać izolację i nasilać trudności emocjonalne. 

Leczenie przewlekłych chorób, szczególnie wymagających długotrwałej terapii, może wiązać się z nieustannym stresem. Regularne wizyty u lekarzy, stosowanie leków, monitorowanie objawów choroby – wszystko to może powodować poczucie zmęczenia i przytłoczenia. W wyniku długotrwałego cierpienia i braku widocznych efektów leczenia, pacjent może utracić motywację do dalszej walki z chorobą, co prowadzi do rezygnacji z leczenia i pogarsza stan zdrowia. 

Niektórzy pacjenci potrafią z czasem zaadaptować się do życia z przewlekłą chorobą, akceptując jej ograniczenia i starając się funkcjonować w nowej rzeczywistości. Proces ten bywa jednak wymagający i długotrwały. Kluczową rolę w radzeniu sobie z chorobą odgrywają wsparcie społeczne, dostęp do kompleksowego leczenia, stosowanie technik relaksacyjnych oraz utrzymywanie pozytywnego nastawienia. Obecność rodziny, przyjaciół oraz specjalistów – takich jak psychologowie czy psychiatrzy – może znacząco pomóc w przezwyciężaniu trudnych momentów. Nierzadko choroba skłania do przewartościowania priorytetów, sprzyjając refleksji nad sensem życia, relacjami z innymi i sferą duchową. 

Czy istnieje zależność między długością trwania choroby przewlekłej a nasileniem objawów depresyjnych lub lękowych? 

Choroba przewlekła, niezależnie od jej typu, ma potencjał do pogłębiania objawów psychicznych w miarę upływu czasu. Wpływ ten jest jednak złożony, ponieważ zależy także od wielu czynników – takich jak rodzaj choroby, jej wpływ na codzienne funkcjonowanie, wsparcie społeczne, a także indywidualne cechy pacjenta (np. odporność psychiczna, umiejętność regulowania emocji, itd.). 

W przypadku chorób, szczególnie tych, które powodują przewlekły ból, niepełnosprawność lub znaczące ograniczenie aktywności życiowej (np. choroby serca, cukrzyca, choroby neurologiczne), długość trwania schorzenia jest silnie związana z rosnącym ryzykiem rozwoju depresji. Osoby, które żyją z chorobą przez wiele lat, mogą doświadczać poczucia wypalenia, frustracji oraz beznadziei, co sprzyja rozwojowi objawów depresyjnych. Chroniczny stres związany z monitorowaniem objawów, obawami o przyszłość zdrowotną oraz frustracją z powodu braku poprawy lub progresji choroby może prowadzić do wyczerpania zasobów psychicznych pacjenta, co zwiększa ryzyko wystąpienia depresji i lęku. Stale towarzyszący ból, hospitalizacje, wizyty lekarskie oraz lęk o przyszłość powodują stres, który z czasem może osłabiać zdolność pacjenta do radzenia sobie ze swoimi emocjami. 

Pogorszenie jakości życia sprzyja rozwojowi depresji, a pacjenci mogą czuć się niezdolni do realizacji swoich celów, co pogłębia niskie poczucie własnej wartości. W szczególności dotyczy to osób, których choroba wiąże się z możliwością niepełnosprawności lub zgonu (np. nowotwory, choroby serca), lęk ten może stawać się dominującym uczuciem. Nasilający się lęk o utratę zdolności do samodzielnego funkcjonowania (np. w wyniku zaawansowanej choroby neurologicznej) może prowadzić do pogłębienia objawów lękowych. 

Długotrwałe leczenie przewlekłej choroby, szczególnie w przypadku chorób wymagających częstych hospitalizacji, może wywoływać lęk związany ze skomplikowanymi interwencjami medycznymi, efektami ubocznymi leczenia, koniecznością stosowania wielu leków lub niepewnością co do skuteczności terapii. 

Pamiętajmy jednak, że różne choroby przewlekłe mogą w odmienny sposób wpływać na rozwój objawów depresyjnych i lękowych. Długość trwania choroby nie zawsze jest decydującym czynnikiem w rozwoju objawów depresyjnych i lękowych. Osoby, które mają silne wsparcie społeczne, mogą lepiej radzić sobie z długotrwałą chorobą, co może zmniejszać nasilenie objawów psychicznych. Wspierający partnerzy, rodzina czy grupy wsparcia mają duży wpływ na poprawę jakości życia pacjentów i obniżenie lęku oraz depresji. Wreszcie - osoby z większą odpornością psychologiczną, które potrafią adaptować się do trudnych warunków i mają pozytywne nastawienie do życia, mogą lepiej radzić sobie z przewlekłą chorobą, nawet jeśli trwa ona długo. Z kolei osoby z historią problemów ze zdrowiem psychicznym (np. wcześniejsze epizody depresji) mogą być bardziej podatne na nasilające się objawy depresyjne w wyniku długotrwałej choroby. Pacjenci, którzy mają dostęp do odpowiedniego leczenia, opieki psychologicznej, rehabilitacji czy programów wsparcia dla chorych przewlekle, mogą lepiej zarządzać swoją chorobą i zmniejszać ryzyko wystąpienia depresji lub lęku. Na przykład programy edukacji zdrowotnej, wsparcie w zakresie leczenia bólu, a także psychoterapia, mogą pomóc w radzeniu sobie z trudnymi emocjami. 

Jak często pacjenci z chorobami przewlekłymi wymagają wsparcia psychiatrycznego lub psychologicznego? 

Każdy pacjent jest inny, a czynniki, takie jak wsparcie społeczne, umiejętności radzenia sobie z emocjami, historia zdrowia psychicznego mogą wpływać na potrzebę wsparcia psychologicznego. Niektórzy pacjenci mogą radzić sobie lepiej bez profesjonalnej pomocy, podczas gdy inni mogą potrzebować jej regularnie. Częstość potrzeby wsparcia psychiatrycznego lub psychologicznego wśród pacjentów z chorobami przewlekłymi jest znacząca i może być zależna od wielu czynników, takich jak rodzaj choroby, jej ciężkość, a także osobiste mechanizmy radzenia sobie pacjenta. 

Potrzeba wsparcia psychologicznego może wzrastać w określonych fazach choroby, takich jak diagnoza, progresja choroby, zaostrzenia objawów czy w obliczu terminalnej fazy choroby. W takich momentach pacjenci mogą odczuwać szczególnie silny lęk, smutek czy bezradność. Wiele osób z chorobami przewlekłymi korzysta ze wsparcia psychologicznego podczas leczenia, aby lepiej radzić sobie ze zmianami w stylu życia czy obawami związanymi z przyszłością. Adekwatne wsparcie psychologiczne może pomóc w nauce strategii radzenia sobie ze stresem i poprawie jakości życia. 

Wiele osób z chorobami przewlekłymi nie szuka wsparcia psychologicznego z powodu stygmatyzacji, braku świadomości lub niedostatecznej dostępności usług. Dlatego ważne jest, aby lekarze pierwszego kontaktu i specjaliści w dziedzinie zdrowia psychicznego byli świadomi tej potrzeby i mogli skierować pacjentów do odpowiednich specjalistów. 

Czy choroba przewlekła może prowadzić do zaburzeń nastroju, takich jak depresja lub zaburzenia lękowe? 

Istnieje dobrze udokumentowana, często dwukierunkowa zależność między chorobami przewlekłymi a zaburzeniami psychicznymi. Z jednej strony przewlekłe schorzenia zwiększają ryzyko rozwoju depresji i lęku (m.in. poprzez stres, ból czy procesy zapalne), z drugiej – depresja i lęk mogą sprzyjać powstawaniu lub nasileniu chorób przewlekłych, takich jak choroby serca. 

Mechanizmów tej zależności jest wiele. Choroby przewlekłe, np. cukrzyca, schorzenia sercowo-naczyniowe czy nowotwory, często wiążą się z przewlekłym bólem, zmęczeniem i dyskomfortem, co może wywoływać poczucie bezradności i frustracji, sprzyjając rozwojowi depresji. Ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu, utrata części niezależności (fizycznej lub finansowej) oraz trudności w utrzymaniu relacji społecznych mogą prowadzić do izolacji i obniżenia jakości życia. Ciągły stres związany z chorobą dodatkowo obciąża psychikę, a przewlekłe stany zapalne – szczególnie w przebiegu chorób autoimmunologicznych – mogą wpływać na regulację nastroju poprzez oddziaływanie na neuroprzekaźniki. 

To złożona zależność, która pokazuje, jak istotne jest równoczesne dbanie o zdrowie fizyczne i psychiczne w przypadku chorób przewlekłych. 

Jak ważna jest współpraca psychologa z innymi specjalistami w leczeniu pacjentów z chorobami przewlekłymi? 

Taka współpraca jest fundamentalna, ponieważ przebieg i skutki takich chorób dotyczą zarówno ciała, jak i psychiki. Pacjent przewlekle chory nie funkcjonuje w „oddzielnych sferach” zdrowia fizycznego i psychicznego – obie te płaszczyzny wzajemnie na siebie oddziałują, a skuteczna opieka wymaga ich zintegrowania. 

Kluczowe jest współpraca z lekarzami różnych specjalności, uwzględnianie w planie leczenia obciążenia psychicznego pacjenta, sygnalizowanie przez psychologa problemów z przestrzeganiem zaleceń lekarskich (takich jak np. unikanie wizyt, rezygnacja z terapii), informowanie lekarzy o ryzyku depresji czy kryzysu adaptacyjnego. Wspólnym natomiast zadaniem jest zapewnienie dostępu do grup wsparcia i zasobów społecznych. 

Ważnym obszarem pracy psychologa jest edukowanie personelu pielęgniarskiego w zakresie komunikacji z pacjentami przewlekle chorymi, pomoc w rozbudowywaniu wspólnych działań zmniejszających lęk przed procedurami medycznymi i ustalaniu strategii wsparcia w codziennych czynnościach. Współpraca z dietetykami i fizjoterapeutami obejmuje natomiast motywowanie pacjenta do wprowadzenia zmian w stylu życia oraz wzmacnianie poczucia kontroli pacjenta nad własnym zdrowiem. 

Korzyści ze współpracy interdyscyplinarnej dotyczą polepszenia jakość życia pacjenta, poprzez wyższą skuteczność leczenia, bo pacjent zmotywowany psychologicznie chętniej stosuje się do zaleceń lekarskich, szybciej adaptuje się do zmian życiowych. Dzięki lepszemu współdziałaniu pacjenta z zespołem leczącym zmniejsza się też liczba hospitalizacji i powikłań. 

W jaki sposób można przeciwdziałać negatywnym skutkom psychicznym choroby przewlekłej?  

Kluczem jest zarówno wczesna interwencja, jak i systematyczne działania profilaktyczne w trakcie całego przebiegu choroby. Bardzo istotna jest psychoedukacja – wyjaśnienie pacjentowi i jego najbliższym mechanizmów choroby, przewidywanego przebiegu, możliwości leczenia oraz metod radzenia sobie z objawami. 

Ważną rolę odgrywa wsparcie społeczne (emocjonalne i praktyczne), przede wszystkim ze strony rodziny i przyjaciół - kluczowe źródło wsparcia, a także udział w grupie wsparcia, dający możliwość kontakt z osobami o podobnych doświadczeniach i zmniejszenie poczucia izolacji. Nie bez znaczenia jest dostęp do organizacji pacjenckich, które oferują pomoc prawną, edukacyjną i społeczną. 

Czynnikiem ochronnym (jeśli nie ma przeciwskazań medycznych) jest utrzymanie dostosowanej aktywności fizycznej, która poprawia nastrój, wydolność i poczucie kontroli nad ciałem oraz kontynuowanie ról społecznych – utrzymanie pracy (jeśli jest to możliwe), hobby i kontaktów towarzyskich. 

Interdyscyplinarna opieka - lekarza, psychologa, dietetyka, fizjoterapeuty minimalizuje chaos w leczeniu i poczucie przeciążenia pacjenta. Nie bez znaczenia jest przeciwdziałanie stygmatyzacji osób chorujących w miejscu pracy i szerzej - w społeczeństwie, co ułatwiają adekwatne kampanie społeczne.  

Czy istnieją grupy pacjentów szczególnie narażone na pogorszenie zdrowia psychicznego w wyniku przewlekłej choroby?  

Istnieją grupy pacjentów szczególnie narażonych na pogorszenie zdrowia psychicznego w wyniku chorób przewlekłych. Ryzyko to wynika z wielu czynników – zarówno biologicznych, związanych z samą chorobą, jak i społecznych, ekonomicznych czy osobowościowych. Najczęściej dotyczy ono osób z wieloma schorzeniami współistniejącymi, przewlekłym bólem oraz znaczną utratą sprawności fizycznej (np. po udarze, amputacji czy urazie rdzenia kręgowego). Kryzysy emocjonalne pojawiają się często w okresie od momentu diagnozy do czasu wypracowania rutyny terapeutycznej. Szczególnie obciążające są choroby wymagające nagłej i radykalnej zmiany trybu życia – np. wprowadzenia restrykcyjnej diety, codziennych iniekcji czy rezygnacji z pracy – które dodatkowo obniżają poczucie kontroli. Pacjenci z historią depresji, zaburzeń lękowych czy uzależnień są bardziej podatni na nawrót objawów po usłyszeniu diagnozy. Mniej korzystne rokowania mają także osoby pozbawione stabilnego wsparcia rodzinnego lub społecznego. 

Polecane szkolenia